Porady Jędrusia dla początkujących piechurów
nr 1/2001 - ZIMA
Zima w tym roku dała znać o sobie dość wcześnie. Mrozek i spora ilość śniegu zachęcają do uprawiania białego szaleństwa, lecz nie powinny wprawić w zimowy sen również amatorów pieszych wędrówek.
Dziś pragnę udzielić kilku wskazówek dla tych, którzy wybierają się piechotą na poszukiwanie Yeti, a nie mają zbyt wielkiego doświadczenia w śnieżnym łazikowaniu.
- Pamiętajcie, że zimą dzień jest krótki, a noce bywają mroźne. Na wycieczki należy wyruszać wcześnie rano.
- Nawet niezbyt wysokie góry bywają zimą niedostępne i niebezpieczne.
- Stanowczo odradzam samotne wędrówki. Dwie osoby to dobry zespół na niezbyt długich trasach, odwiedzanych przez turystów. Na szlaki trudniejsze, górskie i mało uczęszczane, najlepiej iść w grupie czteroosobowej. Dobrze, by przynajmniej jeden uczestnik wyprawy był doświadczony i dobrze znał teren.
- Marsz po głębokim śniegu jest bardzo męczący. Nie planujcie dalekich wycieczek w okresie intensywnych opadów śniegu, gdy drogi są słabo "przetarte".
- Bądźcie przewidujący. Pogoda, zwłaszcza w górach, zmienia się bardzo szybko. Bądźcie zawsze przygotowani na intensywne opady śniegu lub deszczu, silny wiatr, niską temperaturę i gęstą mgłę.
- Ubierzcie się ciepło. Jeśli będzie za gorąco, zbędną odzież można schować do plecaka.
- Bardzo ważne są dobre buty. Powinny być ciepłe, wygodne, na tyle wysokie, by trzymały nogę w kostce, nie mogą być śliskie. Skórzane buty trzeba zabezpieczyć przed wilgocią preparatem woskowym lub w ostateczności zwykłą pastą do butów. Nie należy stosować past w płynie. Aby śnieg nie dostawał się do wnętrza butów, należy stosować ochraniacze.
- Nawet na krótki spacer weźcie ze sobą taki ekwipunek, jakbyście szli na całodzienną wycieczkę. Z takich zimowych spacerków często wraca się po zmroku. W plecaku zawsze trzeba mieć: latarkę, mapę, kompas, zapałki, podręczną apteczkę, tabliczkę czekolady lub glukozę, ciepły sweter i skarpety na zmianę. Najlepiej zabrać też coś do jedzenia i termos z gorącą herbatą lub kawą.
- W miejscu zakwaterowania należy zostawić informację o planowanej trasie wycieczki i godzinie powrotu. Ale uwaga! Jeżeli z jakichkolwiek względów Wasz powrót się opóźnia, jeżeli wiecie że nie wrócicie na noc, jeżeli zmieniliście plan, musicie o tym bezwzględnie powiadomić gospodarzy lub obsługę schroniska, z którego wyruszaliście. Należy również zgłosić swój powrót z wycieczki, a jeśli korzystaliście z książki wyjść dokonać w niej wpisu potwierdzającego Waszą obecność. Jeżeli tego nie uczynicie, może być niepotrzebnie uruchomiona akcja ratunkowa.
- Nieodłącznym towarzyszem wędrówek powinien być telefon komórkowy, ale należy pamiętać, że mróz powoduje zmniejszenie pojemności akumulatorów, a przy słabym zasięgu pobór energii jest większy niż zwykle. Z telefonu należy więc korzystać z umiarem, tylko wtedy, gdy jest to konieczne.
- Jeśli stosujecie krem ochronny do twarzy, musi on być tłusty, nie może zawierać wody.
- Gdy niebo jest bezchmurne, osoby ze skłonnością do zapalenia spojówek powinny korzystać z okularów ochronnych z ciemnego szkła.
- Nie wchodźcie na szlaki zamknięte z powodu zagrożenia lawinowego. Jeżeli nie macie pewności, czy szlak, którym zamierzacie iść, jest bezpieczny, zapytajcie ratowników górskich, pracowników parków narodowych lub obsługi schroniska.
- Część szlaków jest w okresie zimowym na stałe zamknięta. Należy o tym pamiętać przy planowaniu trasy wycieczki. Jeżeli zamierzamy korzystać z wyciągu krzesełkowego lub kolejki górskiej należy się upewnić czy jest czynna i w jakich godzinach kursuje.
- Zimą przebieg niektórych szlaków turystycznych różni się od tego, który pamiętacie z letnich wędrówek. Górskie szlaki są zazwyczaj oznaczone tyczkami. Jeżeli widoczność pogorszy się na tyle, że spod jednej tyczki nie widać następnej, najlepiej wycofać się idąc po własnych śladach. Marsz przy bardzo złej widoczności, szczególnie w wysokich górach, może się tragicznie skończyć.
- Powrót po własnych śladach lub marsz po śladach innych turystów nie zawsze jest możliwy. Silny wiatr jest w stanie w przeciągu kilkunastu minut całkowicie zawiać ścieżkę i ślady uczynić niewidocznymi.
- Pamiętajcie, że głęboki i puszysty śnieg utrudnia podchodzenie pod górę, natomiast twardy i zlodowaciały daje o sobie znać najczęściej dopiero podczas schodzenia. Chodzenie po oblodzonych zboczach górskich wymaga dużego doświadczenia i sprzętu.
- Przez nartostrady należy przechodzić pojedynczo i tylko w wyznaczonych miejscach, zachowując szczególną ostrożność. Pamiętajcie, że nartostrady są przeznaczone wyłącznie dla narciarzy.
- Nie należy schodzić z góry pod trasą wyciągów krzesełkowych. Takie zejścia bywają bardzo strome, śliskie i niebezpieczne.
- Unikajcie wchodzenia na zamarznięte zbiorniki wodne i bagna. Lód jest mocny pod warunkiem występowania przez dłuższy czas silnego mrozu i braku przepływu wody. Pod żadnym pozorem nie wchodźcie na zamarznięte rzeki.
- Chodzenie na skróty zazwyczaj nie daje dobrych efektów, a w wysokich górach jest szczególnie niebezpieczne.
- Jeśli zabłądzicie, starajcie się dojść do jakiejkolwiek dużej drogi lub zabudowań. Nie trzeba wpadać w panikę, lecz przemóc zmęczenie i spokojnie iść. W Polsce nie ma na szczęście terenów tak odludnych, by nawet przy bardzo podłej pogodzie po kilku godzinach marszu nie spotkać się z cywilizacją. W górach starajcie się iść w dół trzymając się raczej grzbietów górskich, niż wąwozów, gdzie głęboki śnieg i powalone drzewa mogą utrudnić marsz.
- Jeśli odczuwacie nadmierne zmęczenie lub osłabienie, zatrzymajcie się na chwilę, ale się nie rozdzielajcie. Odpoczywajcie na zmianę. Podczas postoju zawsze jedna osoba musi czuwać. Nie może siadać i musi pilnować, by nikt nie usnął na mrozie. Po 5 - 10 minutach odpoczynku ruszajcie w dalszą drogę.
- Wybijcie sobie z głowy pomysł przenocowania w śniegu. Takie próby bardzo często kończą się tragicznie. Dłuższy postój to ostateczność, z której korzysta się w sytuacjach nadzwyczajnych, np. w razie wypadku i oczekiwania na nadejście pomocy. Osobę poszkodowaną (szczególnie jej nogi) należy wówczas dobrze okryć (najlepiej folią termoizolacyjną) i osłonić od wiatru. Podać jej do picia gorącą herbatę. Jeśli to możliwe, należy rozpalić ognisko. Budowa schronu w śniegu nie w każdych warunkach jest możliwa i musi być wykonana fachowo.
- W sytuacji, gdy dalszy marsz jest niemożliwy lub byłby zbyt niebezpieczny (wysokie góry) nie pozostaje nic innego, jak wezwanie pomocy. Międzynarodowym sygnałem wzywania pomocy jest sygnał dźwiękowy lub świetlny nadawany 6 razy na minutę. Po każdej serii minuta przerwy. Odpowiedzią na wezwanie jest sygnał nadawany 3 razy na minutę. Można też wzywać pomocy przez telefon komórkowy. Numery Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego to: (+48-18) 20-63-444, (+48) 603-100-100 lub 112. Z numerów tych wolno korzystać tylko w razie wypadku.
- Jeśli zobaczycie śmigłowiec, a nie potrzebujecie pomocy, najlepiej nie wykonywać żadnych gestów. Postawa z obydwiema rękami wyciągniętymi do góry przypominająca literę Y oznacza wezwanie pomocy. Podziękowanie za pomoc sygnalizuje się uniesieniem jednej ręki do góry.
- Po powrocie z wycieczki przemoczoną odzież należy rozwiesić. Buty postawić w ciepłym i przewiewnym miejscu, ale nie bezpośrednio na piecu lub grzejniku. Zmarznięte stopy należy rozmasować.
- Tym, którzy wybierają się w Tatry, radzę odwiedzić stronę http://www.topr.pl. Można tam znaleźć m.in. informacje o pogodzie i stanie zagrożenia lawinowego.
Wszystkim miłośnikom pieszych wędrówek życzę dużo słońca, pogody ducha, wspaniałych przygód i szczęśliwych powrotów z wycieczek.
Wasz Jędruś |
|