Przedpokój

Twój przedpokój jest mieszkania wizytówką,
więc nim zaczniesz go urządzać
i gotówką rozporządzać,
musisz dobrze ruszyć główką.

Zatem najpierw rozwiąż problem ogrzewania:
by nie było zbyt gorąco, lecz by buty szybko schły,
ogrzewanie podłogowe mogę tu zalecić Ci,
elektryczne, bo metoda to dość tania.
Pod podłogą umieść kabel
(będzie przezeń płynął prąd):
gościom ciepło będzie w nogi,
lecz nie będą wiedzieć skąd.
Wyłącz jednak ogrzewanie, gdy poczujesz swąd.

Dywaniczek w przedpokoju? Nie, nie, nie!
Gość nie wejdzie do mieszkania, no bo gdzie.
Terakota, PVC
to metody starsze dwie,
dziś najlepsze są panele - IV klasa ścieralności,
idealne i dla Ciebie i dla gości.

Jeśli masz na ścianie wieszak na ubrania,
wyznam szczerze, zła tradycja się tu kłania,
bo taka ścienna rewia mody
nie ma niestety urody.
O wiele lepiej drążek z wieszakami
za przesuwnymi ukryć drzwiami
i jeśli Cię na to stać,
w te drzwi ogromne lustro wsadź,
a gdy pieniędzy na lustro brak,
możesz postąpić tak:

Zamiast firmowych przesuwnych drzwi,
drewniane ramki zrób dwie lub trzy.
Wewnątrz tych ramek zamocuj matę
lub lniane płótno w ciapki bądź w kratę.
Wieszakiem dla tych drzwi idealnym
będzie do zasłon karnisz normalny.

Jeszcze kolory i oświetlenie:
ciemny przedpokój jest jak więzienie,
więc jeśli ciasny,
musi być jasny,
ale pamiętaj, że przedpokój
to nie jest salon lub zwykły pokój.
Tu nieraz pasta ze szczotki pryśnie,
to gość się w mokrym płaszczu wciśnie,
a ściany białe, ale brudne,
niestety są paskudne.
Jeśli znam życie,
kto jednolicie
je pomaluje,
potem żałuje.

I najważniejsza ze wszystkich rad:
przedpokój to Twój maleńki świat,
spraw, by był śliczny
oraz praktyczny,
by zawsze w nim panował ład.

Jeśli chcesz w domu czuć się jak w niebie,
Włóż w swój przedpokój cząsteczkę siebie.